Czy jak mam na 1 semestr 1 z matmy a na drugi bd mieć 2 ale nie zaliczony pierwszy semestr to zdam? 2012-02-02 15:49:25; Zagrożenie na pierwszy semestr, zdam? 2012-01-14 13:58:57; Czy jeśli mam 1 na drugi semestr, ale 2 na koniec roku to zdam? 2016-06-07 21:39:09; Czy z jedynką na drugi semestr zdam? 2020-04-20 22:30:58 zagrożenie «sytuacja lub stan, które komuś zagrażają lub w których ktoś czuje się zagrożony; też: ktoś, kto stwarza taką sytuację». zagrozić — zagrażać. 1. «postraszyć kogoś, aby zmusić go do określonego zachowania». 2. «stać się dla kogoś lub czegoś realnym niebezpieczeństwem». 0. stonedhappines. [Pokaż odpowiedź] Wraith. [Pokaż odpowiedź] lub. Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Co się dzieje jak się ma zagrożenie na półrocze..? Czy oceny na półrocze mjaa znaczenie na koniec roku? 1gimm, srednia 3.24, niska zal;--------. czy jakibym sie zaczął tak na maxa..! uczyc to mam szanse na czerwiny pasek na koniec roku? chłopak;--. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać. Jak nie to nie zdasz. Dodam też, że zależy od szkoły. Bo w niektórych szkołach możesz przejść do następnej klasy z jedną jedynką na semestr. Uwaga: napisałam o semestrze, nie o półroczu. Załóżmy, że jednak na półrocze masz jedynkę, to na semestr będziesz mogła mieć jedynkę i najwyżej dwójkę. Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: CCzy jeżeli mam zagrożenie na półrocze w klasie maturalnej z przedmiotu którego nie mam na maturze zostanę dopuszczony ?(jeżeli oczywiście później poprawie) ? . Odpowiedzi Ja już z matmy poprawiłem, chemia tak ledwo ale jak napiszę dobrze sprawdzian to też będzie ok, ale z polskiego jestem pewien że zawalę bo nawet mi nie wychodzi. I poprawy 2 napisałem na ndst... I nie ja jeden bo jeszcze 5 innych osób z klasy i oceny z popraw leciały -2,1,-2,1...No generalnie to na pewno jak nie zdasz z czeogś na 1 półrocze to w 2 półroczu będziesz musiała mieć minimum 3 z danego przedmiotu, ale nie ponoć trzeba jeszcze z 1 semestru poprawy pisać (nie jestem pewien w 100%). I w 2 semestrze musisz mieć na pewno minimum 2, nie można zrobić tak że się np. w 1 semestrze dostanie 3 na koniec a w 2 się dostanie 1. Tiya . odpowiedział(a) o 22:43 Będziesz musiała poprawić semestr w drugim półroczu. Jeśli tego nie zrobisz - nie zdasz. znafwfca odpowiedział(a) o 07:04 Jak masz co najmniej 3 oceny niedostateczne na koniec roku szkolnego to nie uzyskujesz 2 ocen jest jeszcze poprawka w wakacje (W sierpniu)Z 1 oceną można przejść warunkowo. Ale to można tylko raz w okresie całej szkoły. EKSPERTkarola2672 odpowiedział(a) o 21:14 Popraw to, a jak Ci się nie uda to w drugim semestrze możesz poprawić Uważasz, że ktoś się myli? lub 23:06 Ocena niedostateczna na semestr. Witam. Sprawa wygląda tak, że mam ocene niedostateczną na semester z matematyki. Jest to dla mnie po prostu czarna magia, nic z tego nie rozumiem. Czas niby miałem do 30 marca na poprawe, jednak nie dałem rady tego poprawić, często chorowałem itp. I tutaj rodzi się moje pytanie, jeżeli jestem zagrozony tylko z matematyki na 1 semestr, czy to jest juz przesadzone ze nie zdalem? Chodze do 3kl gimnazjum, z innych przedmiotow nie mam zagrozenia. Prosze o odpowiedz co moge zrobic aby to ogarnac :/ 23:08 odpowiedzzanonimizowany8355932 Chorąży Niestety nie zdasz. Przykro mi, ale taka jest prawda. Gdyby byłby to np. J. Niemiecki/ Francuzki to nic byś nie miał, ale matma jest obowiązkowa i niestety nie możesz przejśc do nastepnej klasy z oceną niedostateczną. + Nie będziesz miał możliwości poprawy w wakacje, bo to się tyczy tylko jedynek "na koniec", a nie już na semestr. Jeszcze raz bardzo mi przykro. Sam bym miał 1 na koniec 3 gimn. ale się uratowałem. 23:11 Jesteś zagrożony, a więc masz jeszcze szansę poprawić do ostatecznej klasyfikacji. 23:12 U mnie w szkole (technikum) jest tak, że jak ktoś ma 1 na półrocze, a dostanie 3 na koniec roku to przechodzi do następnej klasy. 23:13 odpowiedzzanonimizowany8355932 Chorąży [3] Nie ma, nie dawaj mu nadziei bo ja nie zdałem 1 klasy gim. bo miałem 1 na semestr z polaka i nie poprawiłem i potem babka powiedziała mi, że automatycznie mam 1 na koniec bez mozliwosci poprawy bo nie poprawilem 1 semestru. 23:13 Pójść na "korki" i rozwiązywać masę zadań z rzeczy, które korepetytor Ci wyjaśni.. bo z tego co piszesz widzę, sam nie dasz rady. Swoją drogą dziwne, że z polskiego nie masz zagrożenia "ogarnoc"Takie problemy w gimnazjum.. do czego ten świat zmierza. 23:15 z polskiego mam 4 za konkursy itp. Co do zadan itp to nie problem bo to są bardzo latwe zadania typu procenty, pierwiastki itp ale po prostu nie mialem czasu tego zaliczyc, a to ja bylem chory, a to nauczyciela nie bylo. I tutaj pytanie czy to jest wymysl nauczyciela ze mozna sie poprawiac do konca marca? Czy mozna sie poprawiac do konca roku? 23:17 No nie zdać w 1 gim to już trzeba być człowiekiem hardcorowym. 23:17 odpowiedzzanonimizowany8355932 Chorąży Nie. Miałeś do końca marca, to nie leży po stronie nauczyciela tylko po stronie ucznia niestety. 23:19 odpowiedzzanonimizowany8355932 Chorąży Z resztą ja miałem tak. na 1 semestr miałem 1 bo zawaliłem... ale licząc z 2 średnia wychodziła mi 3 ale i tak dała mi 1 bo miałem 1 na semestr. 23:21 zapomnialem haselka Słuchaj, w tamtym roku byłem zagrożony na koniec roku (liceum) i dopiero pod koniec maja udało mi się poprawić niefortunną szmatę. Natomiast tu mamy gimnazjum i jeśli tylko kolega poprosi nauczyciela, to ten powinien zgodzić się przygotować mu poprawkę. Wszystko zależy od charakteru matematyka... EDIT: Ah, tu chodzi o 1 z pierwszego semestru. Mój błąd :P Mimo wszystko zawsze warto pogadać z nauczycielem. 23:30 sproboje pogadac, w sumie to nic nie mam do stracenia. A jak to wyglada ze strony regulaminowej ze to tak nazwe, czy jest jakis zapis ze zagrozenia semestralne mozna poprawiac do marca? czy jest na to caly rok, tylko to zalezy od nauczyciela? 23:39 odpowiedzzanonimizowany409097 Legend Ze zacytuje odpowiedz autora owego watku zaczerpnieta z innego watku "Geje są ok." 23:57😉 odpowiedzzanonimizowany78932228 Senator @smuggler -> jak to sie ma do tematu? 00:41 Ja mam jedynkę na koniec semestru pierwszego z : Niemieckiego matematyki i fizyki z tym że matematyke zaliczam po świętach ostatni dział mi został umiem go więc raczej zalicze to samo z fizyki ale jeśli nie poprawie niemca to nie zdam ? 01:00 MiczkusW końcu to jest smuggler :D 01:19 niech zgadne - zawsze chciales byc informatykiem :) Posiedzisz to tylko jedna rzecz do roboty - uczyc sie , a zeby dostac dopa z matmy - naprawde nie trzeba byc orłem./ 01:24 a kiedys na semestr sie mowilo tylko na studiach.... to teraz gimnazja, podstawowki tez maja "semestry"?to tak jak profesor w lo kiedys:) semestr co prawda nie jest bledem jezykowym.... ale kiedys nie mowilo sie na polrocze mnie nowosc... :) A wszedlem tu tylko dlatego, ze bylo napisane semestr przy niedostateczna... co mi sie nie zgadzalo:) 06:46 Dessloch nie wiem kiedy do szkoły chodziłeś, ale ja już od podstawówki, czyli 18 lat temu miałem w szkole semestry, może ci się coś pomyliło? :) 06:55 Ja to widzę masz jakieś racjonalne wytłumaczenie/usprawiedliwienie dlaczego nie zdawałeś prędzej to myślę że nauczyciel powinien dać ci szansę wszystkim pokaż nauczycielowi że się starasz(zgłaszaj się na lekcji/rób zadania domowe na ocenę itd.) 09:10👍 Już się powoli możesz przyzwyczajać -----> 09:24 Dessloch napisał:to teraz gimnazja, podstawowki tez maja "semestry"? Nie, oficjalnie nie funkcjonuje w gimnazjum czy szkole średniej nazwa "semestr". 09:46 odpowiedzzanonimizowany425280118 Legend Dżizas, ja jestem tępy jak niezatemperowany ołówek, a miałem z matmy 4 na półrocze. 09:51👍 Pociesz sie chociaz tym, ze moze nowi, rok mlodsi, koledzy pomoga ci z matematyka w przyszlym roku, z obecnymi mozesz sie juz zaczac zegnac. 10:20 A wszedlem tu tylko dlatego, ze bylo napisane semestr przy niedostateczna... co mi sie nie zgadzalo:) Niedostateczna jak najbardziej jest na studiach - tyle, że już jako dwójka, a nie jedynka. 11:00 odpowiedzzanonimizowany8188536 Konsul U mnie w gimnazjum było tak, że jak ktoś dostał 1 ze sprawdzianu z Matmy, to nauczycielka wstawiała 3 jedynki, także niezły hardkor tam był ;d edit. A autor niech postara się zaliczyć póki co 2 semestr, to pewnie go przepuszczą... (chyba że to niezła szmata jest tak jak u mnie)U mnie w szkole (technikum) jest tak, że jak ktoś ma 1 na półrocze, a dostanie 3 U mnie właśnie teraz też tak jest. Ale w Gimnazjum chyba nie ma takiej opcji nawet.. 11:09 spojrz na to tak jak juz nie dostaniesz promocji to bedziesz mogl wydac impreze pozegnalna do kumpli i kumelek z klasy ( bylej juz ) 11:14 U mnie wystarczylo pogadac z nauczycielami. Z polskiego wystarczylo 1 sprawdzian zdac, z chemii miec 3 na koniec roku, z przedsiebiorczosci tez a z rachunkowosci każdy sprawdzian zdac. 15:40 odpowiedzzanonimizowany409097 Legend [14] Dokladnie tak samo jak jego w wpis w watku "czy Bog istnieje". Kto trolluje, strollowanym bedzie. :) 20:58 Ja tam w 3 klasie technikum miałem 4 pały na semestr, bo przechodziłem ten etap w życiu co się do szkoły chodziło sporadycznie i spokojnie dałem radę. Prawda jest taka, że nauczyciel, to nie jest Twój wróg i jak bd się starać, to on to na pewno zauważy i Cię jakoś przepchnie. 21:25 Niedostateczna jak najbardziej jest na studiach - tyle, że już jako dwójka, a nie jedynka. Ja tam pamietam na studiach jak kumpel dostal ocene z kolosa 1 a inny 0. I nie byly to punkty :DZ kolei inny ziom dawal oceny typu 4. (cztery z kropka); 4+(cztery plus); 4,5 (cztery i pol); 5-- (piec minus minus) i nikt oprocz niego nie wiedzial czym to sie wszystko rozni :d 21:35👍 Myślę, że to też zależy od samej szkoły .. Jeśli w drugim semestrze wychodzi Ci ocena pozytywna (2, a najlepiej 3) to powinieneś zdać bez drugie, tak jak ktoś tu wspomniał, możesz pisać poprawkę w Sierpniu, zdajesz ją i i jeszcze jedno .. jeśli nauczyciel jest wyrozumiały i usprawiedliwisz te swoje nieobecności, to da Ci inny termin. Może do końca kwietnia ? Ja mam np. w Technikum bańkę z Programowania (no zdarza się .. nie chcę być programistą ale zdać trzeba ..) i termin poprawki w Maju .. więc szczerze można poprawiać ten semestr nawet do końca roku, ale dużo zależy od nauczyciela, jeśli Ty się z nim nie dogadasz, pomów z rodzicami. ; ) 21:43 odpowiedzzanonimizowany631395120 Legend E tam, tak się na niego plujecie, a ja znam kolesia który już 4-ty raz nie zdał w 1-ej gimnazjum. Rok temu miałem 2 szmaty na semestr (chemia i geografia), jedną poprawiłem, drugą nie, ale zdało się, chociaż oceny w drugim semestrze tez nie wyglądały dobrze. W tym momencie znowu mam dwie jedynki na semestr (matma i fizyka) i jeszcze nic nie jest stracone, jak nie do końca roku to zostaje w ostateczności poprawa w sierpniu, której zdanie nie należy do najtrudniejszych jeśli całkiem sobie nie olałeś szkoły. Tak jak davhend napisał, jeśli nauczyciel chce cię przepuścić a i tobie choć trochę zależy to zdasz. 21:52 Ja juz wszystkie jedynki poprawiłem praktycznie. Miło ze strony nauczycieli ze niektórzy nie kazali mi zaliczac semestru tylko miec 3 na koniec. 22:28 "U mnie w gimnazjum było tak, że jak ktoś dostał 1 ze sprawdzianu z Matmy, to nauczycielka wstawiała 3 jedynki, także niezły hardkor tam był ;d" Pewnie dlatego, że w szkole nie było systemu wagowego dla ocen. Wstawiała od razu 3 oceny, żeby potem nie dochodziło do kuriozum, że ktoś przepisze 3x zadanie domowe i obleje 3 sprawdziany, a i tak przejdzie dalej, i to z tróją. @Topic Do miałeś czas zaliczyć I semestr. Nie możesz przejść dalej z zaliczonym tylko I semestrem. Jednak to nauczyciel ustala terminy i zasady poprawki, więc jedyne co Ci zostało, to przepraszanie i błaganie, żebyś mógł to jeszcze napisać. 13:17 odpowiedzsturm173 Australopitek Naucz sie, zloz podanie o egzamin komisyjny i go zdaj. Byc zagrozonym z czegokolwiek w gimnazjum....... 15:47👍 odpowiedzmr 4571 Hero of the Wastelands 16:49 odpowiedzyakuz111 YUM YUM na cholore ci sie uczyc? wystarczy ze gdzies masz dobrze uklady, a wszystko sie (nomen omen) ulozy. bierz przyklad z naszych poslow, brak elementarnej wiedzy a moga smiac sie takim inz i innym prof w twarz. 17:59 takiego fresha jebne ;)pogadałem z nauczycielem, dzisiaj poprawiłem ostatni sprawdzian. Pamiętajcie zawsze warto spróbować, ja np jeden sprawdzian poprawiałem 3x razy aż do skutku, no za cholerę nie mogłem tego pojąć. Za to z Polaka na spontanie minimum 4 z każdej kartkówki/odp itp ;) 18:31 odpowiedzzanonimizowany47237949 Senator [41] Trzeba najpierw gimnazjum skończyć. Przede wszystkim, nie może miejsca mieć sytuacja, że ty nie poprawiłeś semestru, bo nie było nauczyciela lub ciebie. Ty MUSISZ być. Stary, miałeś tyle czasu na poprawę i nic nie zrobiłeś? Trzeba było się spiąć i przyjść do szkoły z grypą, złamaną nogą, ręką, czymkolwiek! Przecież tu chodzi o twoją przyszłość. Teraz lecisz i błagasz nauczyciela na kolanach. U mnie jest jeden taki co ma 6 zagrożeń (3 gimnazjum) i matematyczka pozwala mu nawet teraz poprawiać poprzednie półrocze. Więc wyproś jakoś. Nauczyciel wcale nie ma ochoty cię uwalić. Jeśli dasz mu podstawę do tego, żeby cię przepuścił, to zrobi byłem zagrożony teraz z Biologii. Tylko dlatego, że na całe jedno półrocze mieliśmy tylko dwie oceny. Dwie! I to jeszcze obydwie z rzeczy, które w ogóle nie rozumiałem - krzyżówki genetyczne. Nauczyłem się, poprawiłem i podejrzewam, że 3 będzie. Więcej i tak nie oczekiwałem. Współczuje ci, bo ja nie wiem co bym zrobił, gdybym musiał teraz powtarzać 3 klasę. Raz, że wszyscy znajomi "wyfruną", dwa, że mi też się ta szkoła nieco przejadła, a trzy, że towarzystwo raczej nieciekawe by mi pozostało. Ładnie bym sobie życie się napisałem :/ archeolodzy. Masz szczęście, że poprawiłeś. 16:36 Witam Sparwa wygląda tak. Chodzę do 3 kl. liceum, na semestr będę miała 1 z matematyki, więc w związku z tym chcę się przenieść od przyszłego semestru do liceum dla dorosłych wieczorowo. Czy będę musiała robić od nowa 3 klasę? Czy po prostu będę musiała zdać egzamin z matematyki i wtedy będę mogła chodzić normlanie od 2 semestru ? 18:43 Chyba nikt z was nie ma z matmy tak przerąbane jak ja, pisałem już w tym semestrze 6 spr, plus ocena z matury, i będe jeszcze miał z 5 spr, wszystkie spr muszą być zaliczone. Jeden niezaliczony spr, równa się ocena niedostateczna na semestr, to samo tyczy się matury próbnej. Nie zaliczona próbna matura, trzeba jeszcze raz pisać.[46] wydaje mi się że będziesz musiał zdać egzamin. Komentarze sameQuizy: 280 Nie masz zagrożenia! Z Twoich odpowiedzi wynika, że nie masz zagrożenia w tym semestrze. Udało mi się zgadnąć? Podziel się wynikiem w komentarzu!Dokładnie UvU Odpowiedz I LOVE IT🥦🧩👓 Odpowiedz Nie masz zagrożenia! Z Twoich odpowiedzi wynika, że nie masz zagrożenia w tym semestrze. Udało mi się zgadnąć? Podziel się wynikiem w komentarzu! Zgadza się. Moje oceny na półrocze: Polski-5 Matematyka-5 Angielski-6 WF-6 Plastyka-5 Muzyka-6 Zachowanie-wzorowe Średnia na 1 (Nie mam fizyki, chemii anii WOS-u, bo chodzę do 5 klasy. Sorry jak przeoczyłam jakiś przedmiot) Odpowiedz @CzekoladkaTV A biologia i historia? (spoko, jeśli nie masz .w.) Odpowiedz Nie mam zagrożenia więc nie zgadłeś/aś Odpowiedz Nie mam zagrożenia ( mam czerwony pasek w poprzednich klasach) Odpowiedz możliwe że o czymś zapomniałem ale chodzi o to ze mam dobre oceny Odpowiedz tak ale pisali żeby powiedzieć więc muwie jakie że to się nie zgadza ale jak musicie wszyscy brać to dosłownie to ok Odpowiedz A pi za tym kolega dał mi wyzwanie to pszyjołem Odpowiedzpokaż więcej odpowiedzi (1) masz zagrożenie ciekawe fizyka-6 chemia-4 matematyka-5 WF-6 Angielski-5 niemiecki-3 polski-4 zachowanie (; – 3 Odpowiedz Nie masz zagrożenia! Prawda, tylko z fizy 2 mi wychodzi ale nie jest źle Odpowiedz Mam zagrożenie wyszło mam xdd Odpowiedz Nie masz zagrożenia! Z Twoich odpowiedzi wynika, że nie masz zagrożenia w tym semestrze. Udało mi się zgadnąć? Podziel się wynikiem w komentarzu!mam z czterech przedmiotów, oops Odpowiedz Nauczyciele wystawili uczniom zagrożenia oceną niedostateczną. Niektórzy wręcz sypnęli jedynkami, tak na wszelki wypadek, bo bez uprzedzenia rodziców o zagrożeniu nie można postawić tej oceny na koniec półrocza. Poprzednie pokolenia były bardziej buntownicze, więc jak ktoś miał średnią np. 2,2, to nie przyjmował do wiadomości, że grozi mu jedynka. Nie zgadzał się z zagrożeniem, nie przyjmował kartki, żądał usunięcia wpisu z dziennika. Bywało z tego powodu naprawdę gorąco. Dzisiejsi uczniowie są inni. Jak ktoś ma średnią 1,7 lub nieco wyższą, to po otrzymaniu informacji o zagrożeniu jedynką na semestr, więcej nie pojawia się w szkole. Wcześniej oczywiście liczy, czy nie przekroczy 50 proc. nieobecności i nie będzie musiał zdawać egzaminu klasyfikacyjnego. Jeśli wszystko się zgadza, nie ma go na lekcjach, czasem tylko z zagrożonego przedmiotu, aż do dnia wystawienia oceny. Zgodnie ze statutem nauczyciel nie może z 1,7 postawić jedynki. Wychodzi więc dwójka – i to wszystko dzięki nieobecnościom, a nie wzięciu się do nauki. Przepisy kompletnie nie nadążają za przemianami społecznymi. Szkoła informuje rodziców, licząc, że pomogą w zdyscyplinowaniu ucznia. Tymczasem rodzice odbierają takie zagrożenie jako szczyt idiotyzmu. Przed świętami jedynka? A co niby dziecko ma robić? Uczyć się w Boże Narodzenie? Trzeba więc ten idiotyzm zwalczyć podobną głupotą. Najlepszy sposób: nie posyłać dziecka do szkoły. Zamiast pisać do rodziców ciepłe słowa z okazji zbliżających się świąt, życzyć siły podczas szukania prezentów, hojnych pracodawców, aby nie żałowali na premie, muszę powiadamiać o zagrożeniach jedynkami – wielokrotnie na wyrost. Przepraszam za szkołę, dla której najważniejsze stało się gromadzenie papierów na wszystkich i przeciwko wszystkim. Poprzednie pokolenia wychowawców były bardziej buntownicze, a obecne… sami widzicie. Jak powszechnie wiadomo obowiązkiem pracodawcy jest podejmowanie takich działań, aby nie dopuścić do bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia pracowników. Jednak kiedy mamy doczynienia z takim zagrożeniami? Co kryje się pod pojęciem bezpośredniego zagrożenia? Czy zawsze należy zgłosić przypadek jego wystąpienia do organów nadzoru? Poznaj odpowiedzi na te pytania i miej pewność, że podejmujesz odpowiednie działania w obliczu zagrożenia. Korzyści Z tego tekstu dowiesz się: Jak rozumieć pojęcie bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia pracowników? Skąd organy nadzoru mogą powziąć informacje o bezpośrednich zagrożeniach dla zdrowia i życia pracowników? Jaka kara przewidziana jest w kodeksie karnym za narażenie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ochrona zdrowia i życia pracowników jest kluczowym obowiązkiem, który powinien być realizowany przez pracodawcę. Rozważamy obowiązek ten w kontekście występowania bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia pracowników. W pierwszej kolejności wyjaśnijmy pojęcie takiego szczególnego stopnia zagrożenia. Jak wiadomo, w procesach pracy, realizowanych przy użyciu rozmaitych narzędzi, maszyn czy urządzeń – w tym technicznych, występuje duża różnorodność zagrożeń. Jednak z całą pewnością nie można każdego z nich kwalifikować w kategoriach bezpośredniego zagrożenia, którego wystąpienie zobowiązuje pracodawcę i pracowników do podjęcia obowiązków, których zignorowanie może w rezultacie prowadzić do urazu, śmierci pracownika, katastrofy, co w konsekwencji – w skrajnych przypadkach, może skutkować odpowiedzialnością karną. Fakt, że przepisy odwołują się do pojęcia bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia lub życia pracownika, wskazuje, iż zagrożenia występujące w szeroko rozumianym środowisku pracy podlegają stopniowaniu. Ich najwyższym, kwalifikowanym stopniem jest właśnie zagrożenie o charakterze bezpośrednim, na które są narażone tak istotne wartości, jak zdrowie i życie. Problem w tym, że przepisy odwołując się do pojęcia bezpośredniego zagrożenia, nie definiują tego pojęcia – może to sprawiać pewne trudności na etapie ustalania, czy w danym przypadku zagrożenie ma charakter bezpośredni, czy też nie można mu takiej cechy przypisać. Bezpośrednie zagrożenie – jak je definiować? Chcąc zatem ustalić, czym jest bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika, należy odwołać się w pierwszej kolejności do pojęcia zagrożenia, które często jest utożsamiane ze stanem zagrożenia środowiska pracy, mogącym spowodować wypadek lub chorobę. Definicja słowa „zagrożenie” zawarta w Słowniku Języka Polskiego PWN stanowi, że zagrożeniem jest sytuacja lub stan, które komuś zagrażają lub w których ktoś czuje się zagrożony. Zagrożeniem może być również ktoś, kto stwarza powyższy stan lub sytuację. Należy zauważyć, że zagrożenie dla zdrowia lub życia może być utożsamiane z bardzo zbliżonym zwrotem, używanym często zamiennie, jakim jest niebezpieczeństwo dla zdrowia lub życia. Zarówno pojęcie bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia, jak i bezpośredniego niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia często oznaczają stan rażącego naruszenia przepisów bhp. Charakter zagrożenia – jak wpływa na definiowanie zagrożenia? Jak już wcześniej sygnalizowano, zagrożenie dla zdrowia lub życia może mieć charakter bezpośredni lub pośredni. Ustalenie owej bezpośredniości ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia sprawności działań pracodawcy oraz pracowników w obliczu zagrożenia, jak również możliwych działań podejmowanych przez inspektorów pracy. Orzeczenie Dokonując oceny w zakresie bezpośredniości zagrożenia, warto powołać się na wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 2014 r., I UK 318/13, w którym sąd wskazał, że „bezpośredniość” związku między naruszeniem przepisów bhp a zagrożeniem dla zdrowia i życia pracowników występuje wówczas, gdy zagrożenie to jest wynikiem samego naruszenia przepisów bhp, bez konieczności wystąpienia dodatkowej przyczyny. Musi być ono zatem „konkretne i realne”. Bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia pracowników może być utożsamiane z sytuacją, w której zachodzi wysoki stopień prawdopodobieństwa nastąpienia jednego z powyższych skutków. Powinien więc istnieć związek przyczynowy między niedopełnieniem obowiązku wynikającego z odpowiedzialności za bezpieczeństwo i higienę pracy a skutkiem w postaci narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Nie można stopniować zagrożenia bezpośredniego z uwagi na jego skutki Tak jak samo zagrożenie występujące w procesach pracy może być stopniowalne – czego efektem są szczególne obowiązki związane z wystąpieniem zagrożenia o charakterze bezpośrednim, tak zagrożenie bezpośrednie utraty zdrowia lub życia nie podlega stopniowaniu. Zagrożenie bezpośrednie nie podlega więc ocenie w kategoriach lekkiego, średniego czy ciężkiego. Tym samym ustalenie, że dane zagrożenie ma charakter bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia czy życia, nakłada na strony stosunku pracy takie same obowiązki – niezależnie od tego, czy w danym przypadku narażone jest tylko zdrowie, czy zarówno zdrowie, jak i życie zatrudnionych. Informacja o zagrożeniu Wystąpienie bezpośredniego zagrożenia utraty zdrowia czy życia w zakładzie pracy zobowiązuje pracodawcę oraz pracowników do podjęcia działań mających na celu eliminację tego zagrożenia. Jeżeli zatem pracodawca lub pracownik ujawni takie zagrożenie, nie ma konieczności zawiadamiania o tym fakcie instytucji uprawnionej do sprawowania kontroli i nadzoru nad warunkami pracy, jaką jest Państwowa Inspekcja Pracy. Ważne Sam fakt ujawnienia w zakładzie pracy bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia nie obliguje pracodawcy i pracownika do przekazywania informacji w tym zakresie do Państwowej Inspekcji Pracy. Dopiero w przypadku, gdy w związku z takim zagrożeniem dojdzie do wypadku przy pracy – ciężkiego, zbiorowego lub śmiertelnego – niezbędne jest niezwłoczne zawiadomienie właściwego miejscowo okręgowego inspektora pracy. Fakt, że nie doszło do zdarzenia noszącego znamiona wypadku przy pracy o skutkach rodzących obowiązek zawiadomienia PIP, nie oznacza, iż organy kontroli nad przestrzeganiem prawa pracy – w szczególności bhp nie wejdą w posiadanie informacji o bezpośrednim zagrożeniu zatrudnionych. W praktyce powszechnym zjawiskiem jest pisanie przez pracowników lub byłych pracowników skarg na swoich pracodawców. Często dotyczą one problematyki technicznego bezpieczeństwa pracy – mogą więc jak najbardziej odwoływać się do występujących w zakładzie pracy zagrożeń – również tych najcięższych. W takim przypadku skarga wniesiona przez zatrudnionego inicjuje postępowanie kontrolne inspektora pracy w zakresie wynikającym z treści skargi. Inspektorzy pracy mogą wejść w posiadanie informacji o bezpośrednim zagrożeniu dla zdrowia oraz życia nie tylko na podstawie zawiadomienia o wypadku przy pracy czy skargi pracowniczej. Inspekcja obejmuje bowiem regularnym nadzorem zakłady pracy zaliczane do branż, w których zagrożenia mają charakter szczególny – budownictwo, rolnictwo, przemysł czy kolej. Inspektor pracy może zatem ustalić stan bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia lub życia w ramach rutynowej i wcześniej zaplanowanej kontroli realizowanej w ramach danego tematu kontrolnego. Ważne Nawet jeżeli skarga skierowana do PIP będzie odnosiła się do zagadnień prawa pracy – takich jak niewypłacanie wynagrodzenia czy nieudzielanie urlopów – inspektor pracy w żadnym razie nie przejdzie obojętnie, jeżeli zauważy w zakładzie pracy zagrożenie dla zdrowia i życia pracowników. Należy pamiętać, że niezależnie od tego, jaką drogą inspektor pracy dowie się o bezpośrednim zagrożeniu dla zdrowia czy życia pracowników, zawsze przeprowadzana jest kontrola w zakładzie pracy. Pracodawca nie ma zatem co liczyć, że inspektor, który dowie się o bezpośrednim zagrożeniu z treści skargi pracownika, wyda zatrudniającemu telefoniczną dyspozycję usunięcia zagrożenia. Bezpośrednie zagrożenie jako przestępstwo Stwierdzone przez inspektora pracy bezpośrednie zagrożenie zdrowia lub życia pracowników może być oceniane nie tylko w kontekście naruszeń przepisów bhp, ale również w kategoriach przestępstwa. Warto w tym miejscu powołać się na przepis art. 220 Kodeksu karnego, zgodnie z którym, kto będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Ważne Przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 3 lat. Za bezpośrednie niebezpieczeństwo, oceniane w kategoriach czynu przestępczego, może być ukarana osoba odpowiedzialna za bhp w zakładzie pracy. To, że taką osobą odpowiedzialną będzie pracodawca – nie ulega wątpliwości, ponieważ to on, zgodnie z art. 207 § 1 Kodeksu pracy, jest odpowiedzialny za stan bhp w zakładzie, a na zakres tej odpowiedzialności nie mają wpływu obowiązki pracowników w dziedzinie bhp oraz powierzenie wykonywania zadań służby bezpieczeństwa i higieny pracy specjalistom spoza zakładu pracy. Nie można jednak w praktyce wykluczyć odpowiedzialności karnej osób kierujących pracownikami, o których mowa w art. 212 kp. W przypadku, gdy przeprowadzone przez inspektora pracy postępowanie kontrolne wykaże uchybienia noszące znamiona narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, wówczas inspektor pracy zobowiązany jest do sporządzenia i złożenia do właściwej jednostki prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Obowiązek podjęcia powyższych czynności wynika z przepisu art. 304 § Kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa. Autor: Sebastian Kryczka prawnik, ekspert prawa pracy oraz technicznego bezpieczeństwa pracy

co jeśli mam zagrożenie na półrocze