Z książki możemy dowiedzieć się o dalszych losach Stasia i Nel: Po powrocie do Port-Saidu pan Rawlison wyjeżdża z Nel do Anglii, a Staś uczęszcza do szkoły w Aleksandrii. Potem wstępuje na politechnikę w Zurychu. Po jej ukończeniu Staś ponownie spotka Nel. Dziewczyna ma wtedy osiemnaście lat, a Staś dwadzieścia cztery
Afryka – śladami Stasia i Nel. Przez Czarny Ląd przejedziemy szlakiem, który ponad 100 lat temu przemierzyli bohaterowie powieści Henryka Sienkiewicza „W pustynie i w puszczy”. Podczas podróży czeka nas wiele przygód – rejs statkiem po Nilu, przejazd wysłużonym pociągiem przez pustynię Nubijską, a także przeprawy
Wstęp: ( Akapit ). Podczas wędrówki po Afryce miały miejsce pewne nowe znajomości Stasia i Nel. Jedna z nich jest przyjaźń z dzikim słońem- Kingiem. Rozwiniecie: (akapit). Pewnego słonecznego dnia Nel oddaliła sie od Krakowa i postanowiła sie pobawić trochę dalej. Szła, szła aż zobaczyła wąwóz w którym uwolniony był słoń.
W pełni zgadzam się z tezą sformułowaną w tematyce że Przyjaźnij ważniejsza od złota Uważam że przyjaźń to najlepsze co może być w życiu każdego
Powieść Henryka Sienkiewicza pt.: ,,W pustyni i w puszczy” śmiało można uznać za jedną z najbardziej znanych i lubianych pozycji książkowych. Sięgają po nią i młodzi i starzy. Jej urok niewątpliwie tkwi w kreacjach bohaterów. Na plan pierwszy tej młodzieżowej opowieści wysuwa się bezdyskusyjnie postać czternastoletniego
4. Staś otrzymał chininę dla chorej Nel, dostali też jedzenie, herbatę, broń proch, kompas itp. 5. Kapitan Glen i doktor Clary. 6. Np. rozmowa z Mahdim, nieprzyjęcie wiary Mahdiego przez Stasia, głód, żebranie i praca Stasia, choroba Idrysa, spotkanie Greka, który dał im chininę i jedzenie na drogę. 7. Wysyłały latawce. 8.
. Po wielu latach Staś i Nel postanowili jeszcze raz ruszyć w drogę, którą jako dzieci przebyli najpierw jako jeńcy derwiszów, a potem zagubieni w sercu Afryki. Kilkanaście lat, które upłynęło, odkąd po raz pierwszy wyruszyli z Port Saidu, przyniosło wiele zmian. Kraj Mahdiego upadł, a ziemie przez niego opanowane zajęli Anglicy. Młodzi państwo Tarkowscy nie musieli już odbywać podróży na wielbłądach czy konno. Port Said z Chartumem połączyła nowo wybudowana linia kolejowa. Skorzystawszy z niej, Staś i Nel w dalszą drogę udali się parowcem w górę Nilu, aż do Jeziora Wiktorii. Leżące na jego brzegach miasto Florence opuścili znów pociągiem, który zawiózł ich wprost do Mombasy. Gdybyśmy dziś pragnęli podążyć śladami ich drugiej wyprawy, napotkalibyśmy wiele problemów. Odkąd byłe kolonie angielskie odzyskały niepodległość, dużo się tutaj zmieniło. Nasza podróż wiodłaby przez kilka państw − Egipt, Sudan, Sudan Południowy, Ugandę oraz Kenię. Potrzebne by nam były odpowiednie dokumenty – paszporty i wizy pozwalające na wjazd do niektórych krajów. Co więcej, nie wszystkie z wybudowanych przez Anglików linii kolejowych wciąż działają. Wiele zostało zamkniętych lub popadło w ruinę; krajów afrykańskich, często ubogich, nie stać było na ich utrzymanie. Naszą podróż należałoby zacząć w Egipcie, od znajdującego się u wybrzeży Morza Śródziemnego Port Saidu. Bez większych problemów moglibyśmy złapać pociąg do pobliskiego Kairu, a stamtąd do Asuanu – egipskiego miasta znajdującego się nieopodal sztucznego Jeziora Nasera, około 300 kilometrów od granicy z Sudanem. Z Asuanu promem można by dotrzeć do znajdującego się na granicy, ale już po stronie sudańskiej miasta Wadi Halfa. Odchodzą z niego czasem pociągi osobowe do Chartumu. Gdy już uda się nam dostać do byłej stolicy państwa Mahdiego, rozpocznie się najtrudniejszy etap naszej podróży. Nie możemy, tak jak Staś i Nel, popłynąć z Chartumu do Jeziora Wiktorii. Nie kursują już tędy żadne statki osobowe. Najodważniejsi podróżnicy okrętują się czasem na towarowe barki. Inni wybiorą samolot wprost do Dżuby, stolicy Sudanu Południowego. Z Dżuby do leżącej nad Jeziorem Wiktorii Kampali, stolicy Ugandy, możemy dotrzeć autobusem. Podróż ta, prowadząca w większości po nieutwardzonych drogach, zajmie około 20 godzin, choć liczy niewiele ponad 600 kilometrów. Z Kampali do Kisumu, czyli Florence, do którego płynęli z Chartumu Staś i Nel, i my możemy na szczęście udać się statkiem. Miasto to jest największym kenijskim portem na Jeziorze Wiktorii. Tu skończyłby się wreszcie drugi etap naszej podróży. W porównaniu z nim podróż z Kisumu do Mombasy to bajka. Najpierw łapiemy pociąg do Nakuru, stamtąd do stolicy Kenii – Nairobi. Z Nairobi zaś kursują pociągi do Mombasy. Udało się. W końcu jesteśmy u celu! Choć od podróży Stasia i Nell minęło ponad sto lat, okazuje się, że dla tych, którzy nie chcą skorzystać z samolotu, wyprawa z Port Saidu do Mombasy nie stała się wcale prostsza. Afryka w dużej mierze dalej pozostała kontynentem dzikim, przez który niezwykle trudno się podróżuje. Jeżeli zdecydujemy się jednak, by wyruszyć śladami Stasia i Nel, będzie to zapewne wyprawa naszego życia, niesamowita przygoda, którą zapamiętamy na zawsze. Pytania i odpowiedzi W jakim państwie leży obecnie opisane przez Henryka Sienkiewicza miasto Florence i jak się nazywa? Miasto to leży obecnie w Kenii i nazywa się Kisumu. Opisz dokładnie drugą podróż, jaką odbyli Staś i Nel. Z Kairu do Chartumu koleją, z Chartumu do Jeziora Wiktorii parowcem, płynąc korytem Nilu, z miasta Florence leżącego nad tym jeziorem do Mombasy znów koleją. Jak najłatwiej można przedostać się z Chartumu do Dżuby? W jakich państwach leżą te kraje? Dżuba jest stolicą Sudanu Południowego, Chartum zaś Sudanu. Najłatwiej między tymi miastami podróżuje się samolotem. Jak zakończyła się przygoda dla Kinga? Pozostał w Mombasie pod opieką Anglików.
Port Said - tu mieszkali Staś i Nel, Medinet - Wigilia, Chartum - spotkanie z Mahdim, Wąwóz pod Faszodą - zabicie porywaczy, Baobab Kraków, Wioska Wa-himów, Wielka Równina - dramat na pustyni, Mombasa - spotkanie z ojcami. Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie.
zapytał(a) o 15:02 podróż Stasia i Nel przez afrykę miejscowości tej podróży Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2009-01-15 15:06:12 Odpowiedzi Itachi odpowiedział(a) o 15:17 cóż podczas podruży stasia i nel rzez afryke byli w wielu miastach itp.. bardziej rozwiń medinet - el fajum el fajum - chartum chartum- omudurman omudurman-faszoda faszoda- baobab - kraków faszoda- góra lindego - wioska wa - himów wa himów- wybrzeże oceanu indyjskiego pustynia - mombasa Port SaidAsuanChatrumFaszodaMombasaCzy o to chodziło? Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Uczniowie z klasy 6d wykonali projekt pt. ,,Trasa wycieczki śladami Stasia i Nel”. Ich zadaniem było wymyślenie nazwy szlaku obrazującego drogę przebytą przez Stasia i Nel; zaprojektowanie symbolu szlaku oraz przedstawienie na plakacie przebiegu szlaku oraz przygotowanie tablic informujących o charakterystycznych miejscach na trasie wędrówki. Głównym celem projektu było zapamiętanie istotnych informacji z książki Henryka Sienkiewicza ,, W pustyni i w puszczy”. Beata Kulesza
Jesteś w:Ostatni dzwonek -> W pustyni i w puszczy Rozdział XXIII Po popołudniowym posiłku, pokrzepieni wyruszyli konno w dalszą drogę. Przemierzali wąwóz, który dawał im cień. Staś przypominał sobie topografię Afryki, myśląc jak dotrzeć do chrześcijańskiej Abisynii. Zdecydował się iść na południe. Od Kalego dowiedział się, że pochodzi z odległego kraju Wa-hima, którym władał jego ojciec. Trudno było jednak określić jego położenie. Po południu wędrowcy zatrzymali się w dolinie obfitującej w figi. Kali dostrzegł stado antylop gnu, z których jedną sztukę upolował Staś. Czarnoskóry zjadł ciepłą jeszcze wątrobę zwierzęcia, a następnie oprawił zwierzę. Saba pobiegł za rannym bawołem i długo nie wracał. Kali w nocy uszedł z obozu, a Staś pomyślał, że uciekł. Rano okazało się jednak, że wyruszył szukać Saby. Nel uściskała go, a Staś podarował mu paciorki. Kali opowiedział jak odszukał i przyprowadził psa. Rozdział XXIV Pogoda i kraina obfita w wodę oraz żywność sprzyjały podróży. Staś nazwał się błędnym rycerzem. Jego rozmowę z Nel przerwał nalot papug. Coraz częściej padał deszcz, dlatego zatrzymali się na leśnej polanie. W nocnej ciszy słychać było pomrukiwanie lwa, a potem ryk zwierzęcia. Okazało się, że wokół obozu krążą dwa lwy i wciąż się zbliżają. Ich „koncert” przerwał deszcz. Rozpętała się podzwrotnikowa burza. Wicher zmiótł obozowisko. Staś z Nel, dzięki Kalemu weszli na drzewo. Deszcz zmniejszył się dopiero po paru godzinach. Nagle rozległ się kwik koni rozdzieranych przez lwy. Zwierzęta zaczęły ucztę, która trwała do rana. Była to najstraszliwsza noc dzieci podczas wędrówki. Rozdział XXV Rankiem Staś wyruszył na poszukiwanie koni. Trzy z nich zostały rozszarpane przez dzikie zwierzęta. Osiołek nie oddalił się za nadto, zaś dwa konie czekały przy wąwozie. Staś odnalazł także namiot Nel. Przybiegł niezłomny Saba. Dzieci po wyczerpującej nocy były wykończone. Nel wyglądała na chorą, więc opiekun nakazał jej odpocząć i dał ostatnią porcję chininy. Po południu ruszyli w dalszą drogę brzegiem podzwrotnikowego lasu. Staś opowiadał o mijanych zwierzętach, aż dziewczynka zasnęła. Dojechali do wodospadu, dalszą drogę zamykała wielka skała. Okazało się, że między wąwozem a skałą był uwięziony słoń – umierał z głodu. Nel nie pozwoliła go zabić. Staś zdecydował, by dostarczyć mu jedzenia, a Nel ochoczo rzucała zwierzęciu melony. Przystąpiono do budowy obozu. Nel była podekscytowana uratowaniem słonia i zapragnęła go oswoić, a przede wszystkim uwolnić. Rozdział XXVI Nazajutrz rano dzieci znów nakarmiły słonia, który wydawał się być zadowolony. Staś obejrzał skałę, która uwięziła słonia, a następnie upolował młodą zebrę. Wymyślił, że mogliby zbudować schronienie w wielkim, spróchniałym baobabie. Nel zgodziła się zostać w nowym miejscu tydzień lub dwa, dopóki nie przejdzie pora deszczowa. Rozdział XXVII Z baobabu po wrzuceniu dymiących gałęzi wyleciały nietoperze, a następnie wypełzł wielki wąż boa. Dzieci przestraszyły się. Po chwili wielki słoń rozprawił się z gadem, a w nagrodę od Nel dostał figi. Nel bardzo chciała oswoić olbrzyma. Kali wykurzył z wnętrza baobabu pozostałych lokatorów. Bał się, że mieszka tam Mzimu – zły duch. Uspokoił się, gdy Staś strzelił do wnętrza. Przygotowanie nowego „domu” wymagało wiele pracy. Kali zabrał się do tego ochoczo, choć lubił leniuchować. Staś nazwał Nel „dobrym Mzimu”. Rozdział XXVIII Staś nazwał baobab „Krakowem”. Wszyscy chronili się we wnętrzu przed częstymi deszczami, ponieważ nastała pora dżdżu. Staś polował, Kali łowił ryby, Mea zajmowała się gospodarstwem. Pewnego dnia Nel przedostała się przez szczelinę do uwięzionego słonia. Początkowo bała się, jednak ośmielona jego łagodnością pogłaskała go po trąbie. Słoń ujął ją i zaczął kołysać. Następnie dziewczynka zaczęła wyjmować mu powbijane kolce z nóg. Nadszedł Staś i początkowo przeraził go widok małej dziewczynki i olbrzyma. Nel zapewniła, że nic jej nie jest. Słoń huśtał także Stasia, który wszedł mu na grzbiet. Jednak zwierzę nie chciało rozstać się z Nel, co napełniło dzieci przerażeniem. W końcu dzieciom udało się uciec. Nel była przemoczona. Staś wpadł na pomysł, by z błon rybich wykonać latawce. Dzieci nazwały słonia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Szybki test:W Faszodzie panowała śmiertelna choroba. Jaka?a) febrab) dżumac) grypad) śpiączkaRozwiązaniePodczas fatamorgany na pustyni Staś ujrzał:a) miasto Medinetb) małą oazęc) Nild) swego ojcaRozwiązanieAby zjednać sobie przychylność Mahdiego trzeba było:a) przyjąć islamb) oddać zwierzę na ofiaręc) uczestniczyć w modłachd) pokłonić się muRozwiązanieWięcej pytań Zobacz inne artykuły: Partner serwisu: kontakt | polityka cookies
droga stasia i nel po afryce